Aktualności

Galeria zdjęć

Tutaj znajdą Państwo filmik z lotu ptaka oraz zdjęcia z naszego campingu!

Do Państwa dyspozycji oddajemy recepcję, bar, sklep spożywczy, ogródek piwny, duży plac zabaw dla dzieci, piaskownice, stół do ping-ponga, stół do szachów, ściankę wspinaczkową, równoważnie, karuzele, boisko do siatkówki, zrzut nieczystości, zrzut wody szarej, 2 altany (na 30 oraz 12 osób), pawilon 5x10 służący jako strefa kibica oraz miejsce spotkań,  nowe sanitariaty - 8 toalet, 8 pryszniców, 5 umywalni, 3 punkty mycia naczyń oraz 3 punkty poboru wody. Dodatkowo dostępna jest pralnia z suszarnią oraz mała gastronomia z goframi. W środkowej części campingu znajduje się 5 toalet, pisuary, 2 umywalnie oraz punkt poboru wody, a na końcu campingu 5 toalet, umywalnie oraz punkt poboru wody.

Zapraszamy w Pieniny! :)

Polityka Cookies

1. Stosowane przez Administratora Cookies są bezpieczne dla Urządzenia Użytkownika. W szczególności tą drogą nie jest możliwe przedostanie się do Urządzeń Użytkowników wirusów lub innego niechcianego oprogramowania lub oprogramowania złośliwego. Pliki te pozwalają zidentyfikować oprogramowanie wykorzystywane przez Użytkownika i dostosować Serwis indywidualnie każdemu Użytkownikowi. Cookies zazwyczaj zawierają nazwę domeny z której pochodzą, czas przechowywania ich na Urządzeniu oraz przypisaną wartość.

2. Administrator wykorzystuje dwa typy plików cookies:
- Cookies sesyjne: są przechowywane na Urządzeniu Użytkownika i pozostają tam do momentu zakończenia sesji danej przeglądarki. Zapisane informacje są wówczas trwale usuwane z pamięci Urządzenia. Mechanizm cookies sesyjnych nie pozwala na pobieranie jakichkolwiek danych osobowych ani żadnych informacji poufnych Urządzenia Użytkownika.

- Cookies trwałe: są przechowywane na Urządzeniu Użytkownika i pozostają tam do momentu ich skasowania. Zakończenie sesji danej przeglądarki lub wyłączenie Urządzenia nie powoduje ich usunięcia z Urządzenia Użytkownika. Mechanizm cookies trwałych nie pozwala na pobieranie jakichkolwiek danych osobowych ani żadnych informacji poufnych z Urządzenia Użytkownika.

3. Użytkownik ma możliwość ograniczenia lub wyłączenia dostępu plików cookies do swojego Urządzenia. W przypadku skorzystania z tej opcji korzystanie ze Serwisu będzie możliwe, poza funkcjami, które ze swojej natury wymagają plików cookies.

a. Konfiguracji serwisu

- dostosowania zawartości stron internetowych Serwisu do preferencji Użytkownika oraz optymalizacji korzystania ze stron internetowych Serwisu.

- rozpoznania urządzenia Użytkownika Serwisu oraz jego lokalizację i odpowiednio wyświetlenia strony internetowej, dostosowanej do jego indywidualnych potrzeb;

-zapamiętania ustawień wybranych przez Użytkownika i personalizacji interfejsu Użytkownika, np. w zakresie wybranego języka lub regionu, z którego pochodzi Użytkownik,

- zapamiętania historii odwiedzonych stron w serwisie w celu rekomendacji treści,

- rozmiaru czcionki, wyglądu strony internetowej itp...

b. Uwierzytelniania użytkownika w serwisie i zapewnienia sesji użytkownika w serwisie

- utrzymania sesji Użytkownika Serwisu (po zalogowaniu), dzięki której Użytkownik nie musi na każdej podstronie Serwisu ponownie wpisywać loginu i hasła;

- poprawnej konfiguracji wybranych funkcji Serwisu, umożliwiając w szczególności weryfikację autentyczności sesji przeglądarki.

-optymalizacji i zwiększenia wydajności usług świadczonych przez Administratora.

c. Realizacji procesów niezbędnych dla pełnej funkcjonalności stron internetowych

- dostosowania zawartości stron internetowych Serwisu do preferencji Użytkownika oraz optymalizacji korzystania ze stron internetowych Serwisu. W szczególności pliki te pozwalają rozpoznać podstawowe parametry Urządzenia Użytkownika i odpowiednio wyświetlić stronę internetową, dostosowaną do jego indywidualnych potrzeb;

- poprawnej obsługi programu partnerskiego, umożliwiając w szczególności weryfikację źródeł przekierowań Użytkowników na strony internetowe Serwisu.

d. Zapamiętania lokalizacji użytkownika

- poprawnej konfiguracji wybranych funkcji Serwisu, umożliwiając w szczególności dostosowanie dostarczanych informacji do Użytkownika z uwzględnieniem jego lokalizacji.

e. Analiz i badań oraz audytu oglądalności

- tworzenia anonimowych statystyk, które pomagają zrozumieć, w jaki sposób Użytkownicy Serwisu korzystają ze stron internetowych Serwisu, co umożliwia ulepszanie ich struktury i zawartości;

f. Świadczenia usług reklamowych

- dostosowania prezentowanych za pośrednictwem Serwisu reklam usług i produktów firm trzecich;

g. Zapewnienia bezpieczeństwa i niezawodności serwisu

Piwnice Winne

 

Dwa podziemne piętra, a na każdym trzy tonące w ciemności 100-metrowe korytarze. Piwnice winne we Frydmanie to jedne z najlepiej ukrytych (nie tylko ze względu na położenie) atrakcji Małopolski.

W wybudowanych w 1820 r. piwnicach właściciele wsi Frydman - z węgierskiego rodu Horwathów - przechowywali niegdyś rzędy beczek z winem. Choć wino dawno tu już nie leżakuje, podziemne lochy o szerokości 7 m, wysokie na 4 m do dziś robią wrażenie. Wejścia bronią z dwóch stron ośmioboczne, kamienne budowle, nazywane przez miejscowych kaplicami. Dziś używana jest tylko jedna z nich, przebywanie w drugiej, ze względu na jej słaby stan techniczny, może być niebezpieczne. Schodząc, trzeba uważać, by nie poślizgnąć się na wyżłobionych przez lata dębowych stopniach. Górny poziom rozświetlają drobne promienie światła wpadające przez wykute w ścianach małe otwory. Niżej panuje kompletna ciemność (niezbędna jest latarka). Na beczkowym sklepieniu dostrzec można drobne stalaktyty. 

Piwnice wykorzystywano do początku XX w. Potem węgierscy właściciele sprzedali swe dobra, które następnie kilkakrotnie przechodziły z rąk do rąk. Działki z podziemnymi tunelami nabyła w końcu rodzina Prelichów. Od lat piwnice są nieużywane, przez pewien czas składowano tu jedynie ziemniaki.

 

 

 

O Frydmanie

Zdawałoby się, że to wieś, jakich tysiące. Jest w niej kościół, kilkanaście ulic, drewniane chałupy. A jednak mało znany Frydman to prawdziwa ciekawostka. Geograficzna, urbanistyczna i historyczna.

Frydman, położony nad Zalewem Czorsztyńskim, nie rzuca się w oczy. Tyle wokoło atrakcji, że niedużej wsi, leżącej w dodatku w depresji, można nie zauważyć. Wał długi na 2,5 kilometra i wysoki na 16 metrów otacza Frydman troskliwym ramieniem. 

Siedzi więc sobie Frydman cichutko jak mysz pod miotłą i ani piśnie o tym, jaki jest niesamowity. Unosi się jednak nad tym miejscem jakaś niezwykła aura. Nic w tym dziwnego. 

Frydman to jedna z najstarszych wsi na polskim Spiszu i Podtatrzu. Rozplanowanie zabudowy, dróg i pól ma genezę sięgającą XIV-wiecznego założenia i jest zaliczane do najlepiej zachowanych na Zamagurzu Spiskim. Wieś lokowana została w 1308 roku u ujścia Białki do Dunajca.

Frydman otrzymał prawo do urządzania cotygodniowego targu i przywileje celne. Z czasem rozrósł się w dużą wieś rzemieślniczo-rolniczą i chociaż pełnych praw miejskich nigdy nie uzyskał, do XVII wieku utrzymał status miasteczka. Widać to po placowo-ulicowym układzie przestrzennym. Kilkanaście ulic zbiega się na środku wsi na dużym rynku. 

Tu wznosi się kościół pod wezwaniem św. Stanisława Biskupa. Wybudowany został na przełomie XIII i XIV w. i z tego okresu pochodzi jego zasadnicza bryła. Jest nieduża, surowa, biała. Gotycką budowlę z wąskim romańskim okienkiem zakrystii wieńczy wieża na planie kwadratu. Zakończona jest renesansową attyką z elementami w kształcie jaskółczego ogona, charakterystycznymi dla świątyń spiskich. 

W ciągu dziejów kościół był wielokrotnie odnawiany, co pozostawiło ślady w jego architekturze: romańską rzeźbę w kształcie męskiej głowy, gotycki portal w południowej kruchcie. Z zewnątrz najstarszy kościół na Podtatrzu sprawia wrażenie eleganckiego, ale skromnego. Wnętrze powala późnobarokowym przepychem. 

Ołtarz główny, ołtarze boczne, chór wypełniają złocone figury i polichromie. W głównym ołtarzu znajduje się obraz Matki Boskiej Szkaplerznej, za którym ukryto rzeźbę przedstawiającą zabójstwo św. Stanisława. Kiedy rano świeci słońce, jego promienie wpadają przez znajdujące się za ołtarzem malutkie okienko i wypełniają drastyczną scenę mistycznym światłem. 

Frydman, kościół pw. św. Stanisława BiskupaAutor: Agencja BE&WFrydman, wnętrze kościoła pw. św. Stanisława Biskupa

Jeszcze większe wrażenie robi kaplica Matki Bożej Karmelitańskiej, dobudowana od strony północnej w 1764 r. Rozświetlona jest blaskiem bijącym od stojącego na środku złoconego dwustronnego ołtarza. Głównym jego elementem jest dwunastoramienna ozdobna gwiazda, przypominająca noszoną przez kolędników gwiazdę jasełkową. Sufit to wyobrażenie nieboskłonu – na drewnie w gołębim kolorze błyszczą złotem gwiazdy i skrzydła aniołów towarzyszące scenie koronacji Matki Boskiej. 

Kaplica zbudowana została na na planie ośmiokąta, co było praktycznym rozwiązaniem dla świątyni odpustowej, która musiała pomieścić gromady ludzi przystępujących do sakramentów. Osiem narożnych wnęk mieści późnobarokowe malowane konfesjonały, a ołtarz ma dwustronne tabernakulum. Bogato zdobiona kaplica jest wyjątkowym przykładem połączenia stylu rokoko z naiwną sztuką ludową. 

Wieść niesie, że swój wygląd zawdzięcza królowi Janowi III Sobieskiemu, który wracając spod Wiednia, ufundował bogaty wystrój kaplicy jako wotum wdzięczności za zwycięstwo. To jednak tylko legenda. Faktem natomiast jest, że Frydman przez setki lat pozostawał w rękach węgierskich. 

Pamiątką po tych czasach jest wybudowany pod koniec XVI w. przez rodzinę Horváthów kasztel. Obronny dwór po nieudanej przebudowie w 1910 roku utracił renesansową attykę. Jego masywne mury z ryzalitami i wykuszami, resztki murów i fosy nadal przypominają czasy, kiedy Frydman był siedzibą węgierskich magnatów, którzy kontrolowali import win z Węgier do Polski.

Za kasztelem znaleźć można wzgórki porośnięte trawą, jeżynami,krzakami dzikiej róży. Pomiędzy krzewami widać kamienne łuki otaczające otwory prowadzące w głąb ziemi. To dawne piwnice win. 

Niektóre z nich można zwiedzać. Potrzebna jest mocna latarka, bo ciemności w węgierskich labiryntach panują iście egipskie. Oświetlone ukazują się w postaci dwóch kondygnacji długich, rozgałęzionych pieczar, które dawniej zastawione były rozmaitej wielkości beczkami napełnionymi winem.

Drewniane baryłki gromadzono też w kamiennych budynkach, tzw. borhauzach, przez które wchodzi się do podziemi. W ich pięknych sklepieniach czas wygryzł dziury, przez które zaglądają do środka trawy i promienie słońca. Ciężkie drewniane drzwi wypadają z zawiasów, kamienne ościeżnice zaczynają pękać.

Frydman, piwnice winneAutor: Agencja BE&WFrydman, piwnice winne

Nieco lepiej mają się frydmańskie chałupy. Wiele z nich to jeszcze drewniane zrębowe konstrukcje, z ozdobami snycerskimi w szczytach ścian i nad oknami. Stoją grzecznie jedna przy drugiej w średniowiecznym porządku ulic. 

Najciekawsze są we wsi drewniane obory na wysokiej, malowanej na biało kamiennej podmurówce. Wąskie, długie, nakryte spadzistym dachem, z otwartym strychem, na którym suszą się warkocze czosnku i papryki. Na ścianach wiszą archaiczne narzędzia gospodarskie. Niektóre są wciąż używane, inne obrastają malowniczo pajęczynami.

W przesmykach między obejściami przechylają się płoty z drewnianych żerdek albo wąskich desek. Wyglądają spomiędzy nich astry i chryzantemy. Wzdłuż ulicy Zastodolnej stoją stare stodoły. Nie jedna, dwie, ale cała kolekcja. 

Dawniej Frydman tętnił życiem, na rynku odbywały się targi. Jako miejsce ścierania się wpływów węgierskich, polskich i słowackich, narażony był jednak na ataki to z jednej, to z drugiej strony. Nie pomogły mu też mongolskie najazdy, pożary, zmieniający się włodarze. Dzięki swojemu położeniu Frydman rozkwitł, a potem podupadł. 

Dzisiaj jest tu cicho i spokojnie, ludzi prawie nie widać. Zajęci są rąbaniem drewna na opał, wapnowaniem obór, pracą w polu. Na pustym rynku zarośniętym przez chwasty rozstawia się tylko samotny sprzedawca chińskiej tandety. 

Ze wzniesienia za wsią widać zabudowania Frydmana i Zalew Czorsztyński. Jego spokojną wodę przecinają cicho sunące kajaki i łódki wędkarzy. Widać też plażę, kemping, kilka pensjonatów. Odkąd powstał zalew, Frydman dostał od losu kolejną szansę na rozwój. Na razie spokojnie zastanawia się, czy z niej skorzystać.

Tekst pochodzi z serwisu Onet.pl.

Pensjonat Tajemniczy Ogród***

Pensjonat i Restauracja Tajemniczy Ogród

Gorąco zapraszamy do naszego, dopiero co wybudowanego, pensjonatu „ Tajemniczy Ogród”.

 

Nazwa nie jest przypadkowa, gdyż cały budynek jest wykonany w niespotykanej formie, którą wymogło specyficzne położenie i otoczenie pensjonatu. Utrzymany jest w aranżacji ogrodu, a pokoje to przytulne „zakątki”, w których dominują  określone rośliny.

Mamy więc dla naszych Gości, w zależności od zamiłowań i gustu , następujące pokoje – lawenda, pomarańcza, kaktus, czerwona róża, orchidea, sosna, stokrotka, dzika róża, świerk, fiołek, pelargonia, bambus, azalia, bluszcz, słonecznik, truskawka i leśne runo.

W każdym jest gustowna łazienka, meble z litego świerku, telewizor LCD, internet WIFI. Do dyspozycji jest przechowywalnia sprzętu sportowego – z suszarką do butów narciarskich, aneks kuchenny, salon wypoczynkowy i sauna. W obszernej jadalni dominuje mural „Tajemniczy Ogród”, a korytarz to najprawdziwsza ścieżka . Można u nas również smacznie i zdrowo ( bez barwników i konserwantów ) najeść się do syta.

Prowadzimy profesjonalną kuchnię dla osób chorych na celiakię, alergie, mających indywidualną dietę.

Pensjonat stoi u podnóża Góry Żar – najwyższego szczytu Pienin Spiskich, przy drodze biegnącej do Niedzicy(6km) i na Słowację(8km). Do brzegu Zalewu Czorsztyńskiego jest zaledwie 500 metrów, a do rzeki Białki 1500m. Nie daleko stąd również do znanych ośrodków narciarskich – Kluszkowce (8km), Niedzica(6km), Białka Tatrzańska (11km). Gwarantujemy miłą, rodzinną atmosferę, z dala od tłumów i zgiełku.

 

Więcej informacji: www.topensjonat.eu

Tajemniczy ogród - noclegi

Zapraszamy do naszego Pensjonatu i Restauracji Tajemniczy Ogród*** we Frydmanie!

 

 

 

BĄDŹ W KONTAKCIE!

CAMPING ŁĘG

Telefon (cały rok, właściciel) : + 48 507 337 019

Telefon (czynny tylko w sezonie, recepcja pola):+ 48 698 508 119

mail: campingleg@gmail.com

ul. Nowotarska

34-435 Frydman